Do Le Cedre wybierałem się już latami. W końcu otworzyli nowy lokal koło mnie, a w karcie wypatrzyłem zupę z owoców morza także nie mogłem się nie wybrać.
Niestety ta zupa to całkowita pomyłka. Po pierwsze nie smakuje jak zupa rybna, nie ma charakterystycznego rybno-warzywnego zapachu, ani smaku. Sama zupa ma nieciekawy zapach, a w smaku jest wodnista i gorzka. Czuć, że wywar to po prostu wygotowane skorupiaki – małże. Kilka z nich o równie gorzkawym smaku i gumowej konsystencji pływało również w talerzu.
Dla mnie zupa z owoców morza w Le Cedre była ledwo zjadliwa. Zastanawiam się, czy to coś ze mną nie tak, czy ona faktycznie jest taka zła. Cena: 17zł.
Zamówiłem także kilka przystawek, ale trzy z czterech były przede wszystkim kwaśne i niesmaczne. Na lunch raczej bym się tam nie wybrał.
Ocena: 1/5
Czy tam wrócę: nie